Kiedy jest mi źle i nie mam już na nic siły, patrzę na to zdjęcie zrobione dokładnie 16 listopada, ale kilka lat temu i czuję ogromną dumę ale i niedowierzanie, że tacy ludzie jak my - zawsze zachowawczy i rozsądni, porwaliśmy się na takie wariactwo jak kupno rudery.
Nadal jestem zadowolona z decyzji mimo ciągłych wyrzeczeń. Teraz np. odkładam każdy grosz na narzędzie wielofunkcyjne oscylacyjne, w przyszłym roku planujemy zakup pieca i wykonanie instalacji CO. Przydałaby się wygrana w totka, albo przynajmniej stale spływające zamówienia :)
Kto nie ryzykuje, ten nic nie ma.
OdpowiedzUsuńDużo się zmieniło :)
OdpowiedzUsuń