wtorek, 27 czerwca 2023

wieś, moja blizna i ja


       Jestem 3 tygodnie po operacji wycięcia tarczycy i węzłów centralnych. Pobyt w szpitalu może nie należał do przyjemnych (źle zniosłam narkozę), ale obyło się bez powikłań takich jak uszkodzenie przytarczyc czy porażenie strun głosowych. Pan chirurg spisał się na medal (operował mnie ten lekarz, do którego trafiłam na pierwszej konsultacji- niezbyt sympatyczny, ale intuicja mnie nie myliła - świetny specjalista). Mogę mówić, krzyczeć, a śpiewać jak nie umiałam, tak nie umiem. Wcześnie rano biorę jedną małą tabletkę i tyle. Póki co dużo odpoczywam. Czasem brakuje mi instrukcji obsługi do mojego organizmu, ale nie jest tak źle- po prostu zdarzają się niedogodności. 
     Póki co pozdrawiam z mojej oazy