poniedziałek, 12 października 2015

kotowatość

Sąsiadowa kotowatość zdominowała weekend. Teraz nie tylko nas objada, zawładnęła również łóżkiem.







wtorek, 6 października 2015

moja pierwsza płaskorzeźba

Decha gotowa :D Wrodzony krytycyzm nie pozwala się rozpłynąć w zachwytach nad samą sobą, ale wydaje mi się, że to dobre początki. I ręce mam całe a przy moich skłonnościach do krzywdzenia się to duży sukces!!!
Czekam na dostawę drewna i zabieram się za trudniejsze projekty





poniedziałek, 5 października 2015

leśne wędrówki

No i nastał ten piękny czas, kiedy owładnięta zostałam przez grzybową gorączkę. I nie ma mocnych - nałóg nałogiem i ciągnie grzybiarza do lasu. Trzeba łazić do upadłego, bo z pustym koszem wstyd wracać. Poza tym tylko grzyby mogły mnie pocieszyć, bo przymrozek "ściął" moje pyszne pomidory i już rzekłabym - po zawodach. Pora sprzątać ogród i przygotować go do zimy.
O dziwo odkąd chodzimy po lasach z BackTrakiem GPS ani razu się nie zgubiliśmy i nie mieliśmy okazji go nawet włączyć. Może kiedyś się uda (oby baterie w "szukaczu" nie okazały się rozładowane)