sobota, 27 lipca 2013

ogrody Kapias i sobotnie leniuchowanie

Ostatni tydzień dał mi w kość. Pewne sprawy i ludzie, od których chciałam się uwolnić znowu wróciły usuwając mi grunt spod nóg. Dwie nieprzespane noce, kompletny chaos w głowie i kilka wyciągniętych wniosków. Znów utwierdziłam się w przekonaniu, że nie pieniądze, piękne rzeczy są w życiu najważniejsze, ale ludzie, na których można liczyć w każdej chwili. Mam wielkie szczęście dzielić swoje życie z kimś, kto jest moim przyjacielem, z którym można przegadać całą noc, wspólnie się śmiać i płakać, kochankiem, równorzędnym partnerem, kumplem, z którym można wyskoczyć na piwo, z kimś, dla kogo jestem piękna i interesująca mimo upływającego czasu...

Dzisiejszy dzień spędziliśmy w pięknych ogrodach Państwa Kapias (Goczałkowice Zdrój). Cudowne miejsce stworzone przez ludzi pełnych pasji... Polecam! http://www.kapias.pl/













1 komentarz:

  1. Maciejak kupił sobie tą książkę też :))) kilka dni temu w biedronce :))) Ponoć dobra napiszesz coś o niej ???
    Marzenko jesteś wspaniała :)))

    OdpowiedzUsuń