Rodzina i bliscy znajomi krzyczą, że nie ma zdjęć po wizycie ekipy od elewacji. Zamierzałam wstrzymać się do momentu jak z Pawłem zrobimy podłogę na werandzie i jeszcze kilka wykończeń, ale ok - wrzucam kilka.
Ekipa - GENIALNA. Warto było na nich czekać. Pan Stasiu (właściciel) urzekał dokładnością, kulturą i inteligentnym poczuciem humoru. Och, gdyby tak częściej spotykać na swojej drodze takich ludzi!!!
Jak obiecywałam ściany nie mają koloru - tynk jest jasno szary. Drewniane wykończenia wizualnie ocieplają całość, więc nie widzieliśmy sensu wprowadzać kolejnego koloru. Ma być skromnie!
niedziela, 25 czerwca 2017
poniedziałek, 5 czerwca 2017
glina
Ależ to były pracowite dni. Podwórko odchaszczone i uwaga... Zaczęliśmy nakładać tynki z gliny! Niektórzy już powątpiewali, że to zrobimy (zamiast ułatwienia sobie życia choćby kartongipsem). Fakt - życie i finanse nieco oddaliły nas od remontowania ekologicznego, ale tynki z gliny będą!
W tym roku położymy tylko warstwę podkładową. Na nią pójdzie instalacja elektryczne i CO, a w przyszłym roku całość przykryjemy kolejnymi warstwami.
Nie wygląda to może zachęcająco, ale widzieliśmy jak piękne wnętrza powstały w siedzibie fundacji Camposfera, więc wierzę, że u nas tez tak będzie.
Od razu zaznaczę, że kolor gliny jest naturalny (nie są to krowie kupy :) ). Glina pochodzi z Radoszyc, gdzie wydobywa się glinę właśnie o takiej czerwono-brązowej barwie.
Z przemyśleń przyrodniczych... Nigdy nie powinniśmy traktować siebie jako panów i władców posiadanej ziemi, bo należy ona również do innych stworzeń, które trzeba uszanować.
Kwietniki dla ubogich czyli skrzynie z odzysku, wielogatunkowe zielsko dopiero co posadzone (cynie, krwawniki, pszczelniki mołdawskie, uczep)
W tym roku położymy tylko warstwę podkładową. Na nią pójdzie instalacja elektryczne i CO, a w przyszłym roku całość przykryjemy kolejnymi warstwami.
Nie wygląda to może zachęcająco, ale widzieliśmy jak piękne wnętrza powstały w siedzibie fundacji Camposfera, więc wierzę, że u nas tez tak będzie.
Od razu zaznaczę, że kolor gliny jest naturalny (nie są to krowie kupy :) ). Glina pochodzi z Radoszyc, gdzie wydobywa się glinę właśnie o takiej czerwono-brązowej barwie.
Z przemyśleń przyrodniczych... Nigdy nie powinniśmy traktować siebie jako panów i władców posiadanej ziemi, bo należy ona również do innych stworzeń, które trzeba uszanować.
Mieszkaniec skalniaka
Gąsienica pazia królowej żerująca na marchwi (cieszę się jak głupia)
Ogródkowe pachnidło czyli niepozornie kwitnąca róża o obłędnym zapachu
Kwietniki dla ubogich czyli skrzynie z odzysku, wielogatunkowe zielsko dopiero co posadzone (cynie, krwawniki, pszczelniki mołdawskie, uczep)
poniedziałek, 29 maja 2017
jaki piękny maj
Oj, potrzebowałam odpoczynku. Na szczęście udało się zresetować umysł w pięknych okolicznościach przyrody. Wieczory na wsi są niesamowite - śpiew ptaków, cykanie polnych świerszczy, zapach trawy... Jak dodać do tego świece, werandowe lampki i dobre czerwone wino, osiągamy stan idealnej harmonii
A niedziela aktywnie - rowerki i przejażdżka nad jezioro w lesie. Co za błękit...
Ps. Rozsadziłam ok. 100 cynii i aksamitek - będzie pięknie
A niedziela aktywnie - rowerki i przejażdżka nad jezioro w lesie. Co za błękit...
Ps. Rozsadziłam ok. 100 cynii i aksamitek - będzie pięknie
poniedziałek, 15 maja 2017
lew jaki jest, każdy widzi
Nie wiem czy taki był zamysł właściciela lwów, ale za każdym razem kiedy je widzę, pluję się z radości.
Miłego dnia Zaglądającym!
niedziela, 14 maja 2017
Z wioskowych wieści:
- budka dla trzmieli została zasiedlona przez trzmiela rudego (bardzo ładny jegomość)
- testuję kule nawadniające, które mają pomóc kwiatom pod moją nieobecność (zdjęcia poniżej).
Wybrałam najtańsze, plastikowe, żeby nie pakować się w niepotrzebne koszta, ale jak widać prezentują się całkiem sympatycznie. Opinie internetowe są skrajnie różne, ale jestem dobrej myśli. Napełnione wodą kule wkłada się do mocno podlanej donicy. Kiedy wilgoci ubywa, woda z kuli przepływa do donicy.
- porada dnia: przy szlifowaniu zawsze używajcie okularów ochronnych (choć w przypadku mojego upartego męża "nie ma tego złego", bo dzięki małemu opiłkowi, który utkwił w jego oku, wykryto u niego poważną chorobę. Od jutra szukamy dobrego specjalisty)
kolejne tulipany w kolekcji
poniedziałek, 8 maja 2017
wyjątkowo chłodny maj
Kwiecień paskudny, maj też nas nie rozpieszcza ładną pogodą. Nie dość, że raz na kilka lat robimy sobie kilka dni urlopu, to jeszcze aura sprawia nam psikusy. Ale nie to jest najważniejsze. Tworzymy naszą oazę pełną kwiatów, ptaków i przede wszystkim dobrej energii.
Z wieści ornitologicznych - przyleciały dudki i krętogłowy. Obie budki zasiedliły sikory bogatki (w jednej już słychać pisklaki)
Z wieści ornitologicznych - przyleciały dudki i krętogłowy. Obie budki zasiedliły sikory bogatki (w jednej już słychać pisklaki)
fot. Monika Pasierb
wtorek, 18 kwietnia 2017
Wielkanoc w śniegu
Ależ ten kwiecień kapryśny!!! Zamiast wygrzewania na słonku - wygrzewanie przy piecu, zamiast koszulki - puchowa kurtka.
Zgłaszam sprzeciw!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)