środa, 21 grudnia 2016

gorszy czas

Ech... Ostatnio źle się podziało. Najpierw sporo pracy, potem złamane biodro babci, teraz moje niezdiagnozowane problemy za zdrowiem. Zamiast dekorować dom przed świętami spoglądam z niepewnością w lusterko czy na pewno rozpoznam swoją twarz. Chyba to alergia, ale nie mam już pomysłu na co. Wykluczyłam już tyle rzeczy... Zaczęło się od niewielkich zmian na skórze, teraz pół twarzy wygląda jak poparzona i puchnie. Na razie końskie dawki sterydów nie dają efektu.
Kto tu zagląda niech pomyśli o mnie ciepło...

2 komentarze:

  1. Życzę zdrówka i spokoju oraz spokojnych Świąt.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry, proszę zrobić testy na boreliozę, ja też miałam problemy skórne nie do opanowania, aż po wielu kuracjach jeden z lekarzy zaproponował zrobienie testów i bingo. Po kuracji antybiotykowej buzia wróciła do normy, problemy ze stawami skończyły się. Kleszcze atakują!, życzę zdrowia, pozdrawiam, Dorota

    OdpowiedzUsuń