Tyle, że zamieniłam się we własną matkę - zrzędzę już jak ona:
"za sucho", "za słaba ziemia", "stanowczo za sucho", "na bobie znowu mszyce", "rzodkiewkę coś zjadło", "ogórki znów nie wzeszły", "nie ma deszczu", "za gorąco", "za zimno", "u sąsiadów to lepsza ziemia jest". No, tak to wygląda :P
pomidory na słomie
kapusta na słomie
młoda sąsiadka
takie widoki podczas spaceru <3
Wiem coś o tym. Po pracy w ogrodzie, bywa, że boli mnie każdy mięsień. Mszyce na bobie pryskałam woda zmieszaną z kapką Ludwika. Nawet poskutkowało. Ogórki spoko wzeszły ale walczę z fasolą. Trzeci raz siałam tę karłową. Coś mi ją zżera chyba. Powodzenia.
OdpowiedzUsuń